Zakwitła moja domowa azalia. Oczywiście popełniłam wobec niej kilka błędów pielęgnacyjnych, była przelewana, chciałam ją też zapleść, aby przyjęła bardziej formę drzewka i to nie wyszło jej na zdrowie. Jakiś czas temu straciła bardzo dużo liści i w ogóle marniutko wyglądała, ale mamy to już za sobą. Azalia dostała nowe, lepiej nasłonecznione miejsce i właśnie przepięknie kwitnie.
Przepięknie kwitnie. Moja niestety obecnie trochę zmarniała, ale mam nadzieję że odżyje :)
OdpowiedzUsuń