2009/05/31

Panache Delano





W Delano zakochałam się od pierwszego wejrzenia. Turkusowe wijące się kwiaty na brązowo-bakłażanowym tle. Czym w ogóle jest Panache Delano? Moim nowym bikini :D
Delano zachwyciło mnie dodatkowo ciekawym fasonem stanika - fasonem bandeau.Fason ten jak pisała Kasica na Stanikomanii
przypomina opaskę na biust, ale dzisiaj już (i w wydaniu Delano również) zaopatrzoną w fiszbiny, które dobrze podtrzymują i pięknie kształtują biust. Dodatkową zaletą tego fasonu jest możliwość swobodnego noszenia go bez ramiączek, co przy opalaniu jest szczególnie wygodne.
Strój jest pięknie wykonany i wykończony. zapięcia i przy ramiączkach (wiązanych na szyi) i z tyłu w kolorze złotym. Logo producenta przy staniku i z tyłu na majteczkach również złote z maleńką cyrkonią (takie szczegóły naprawdę dopieszczają :)). Miseczki lekko usztywnione cienką warstwą gąbki. Pionowe cięcia ładnie nadają biustowi okrągły kształt.



Majteczki są niskie i aby nie wypadły pospolicie boczki są delikatnie zmarszczone, co sprawia że wyglądają zupełnie innowacyjnie, a w końcu są bardzo klasyczne.
Rozmiaru niestety nie udało mi się upolować w moim typowym rozmiarze stanikowym UK 30E, kupiłam UK 32D i leży całkiem przyzwoicie przy wymiarach 69cm pod biustem 90cm w biuście.
Rozciągliwość obwódu od 67 do 78 cm. Na co warto zwrócić uwagę, bo jak to zwykle w strojach kąpielowych nie ma regulacji zapięcia i stanik ma również trzymać się bez pomocy ramiączek. W moim przypadku ciasny nie jest, ale spaść, ani przemieścić się nie ma szans.
Figi w rozmiarze UK 10 na 92 cm w biodrach również OK. Cena 143 zł uważam jest bardzo dobra :)
Polecam tym samym Ebayowy sklep Naturalfigures

2009/05/25

Powrót

Postanowiłam wrócić.
Niby nic się nie zmieniło (stety i niestety), ale mam nowe postanowienie.
Już nawet wiem dlaczego przestałam pisać, bo.... nie siedzę już nocami przy komputerze. Noce sprzyjają rozmyślaniu, a więc i pisaniu w moim przypadku.
Mam nowy pomysł związany z "manią stanikową" - recenzje bielizny i strojów kąpielowych. No i chętnie pociągnę część foto z wyjazdów, wycieczek itd.
Znowu zastanawiam się nad nadrobieniem zaległości, ale chyba sobie odpuszczę.
Wyjdzie w praniu, z czasem.
A oprócz manii stanikowej, która zaczęła się na Lobby Małobiuściastych, w połączeniu z Stanikomanią i Balkonetką regularnie podczytuję Moje wypieki i wypiekam :).
Opiekuję się kwiatami, ale to już bez natchnienia blogowego, to po prostu ten wiek ;)
A w życiu bez zmian: mąż ten sam, dzieci brak, studia nadal w toku i zamieszkanie to samo.