2009/09/08

Kościelec






Kościelec zdobywaliśmy z okazji odwiedzin znajomych fizyków, na czele z sekretarzem Polskiego Towarzystwa Tatrzańskiego :) Wycieczka dłuższa, niezmiernie przyjemna, choć pod szczytem brakowało mi łańcuchów dla bezpieczeństwa. Powrót najgorszą z możliwych Doliną Suchej Wody dla mnie pierwszy i ostatnie przejście tą trasą. Koszmarnie ciągnąca się, uboga widokowo, a niewygoda przejścia po ułożonej dla samochodów drodze z kamieni - niestety niezapomniana. Dziś tyle opisów, reszta w zdjęciach.
Jakość zdjęć niestety nie zachwyca, zwłaszcza że miałam okazję widzieć zdjęcia Damiana, z tej samej wycieczki - naprawdę zachwycające.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz